• Macewicza street 9 60-461 Poznan Poland
  • t.borucki@contreo.pl
  • +(48) 697 440 130

Szczegóły artykułu

Co ogranicza ekspansję

Polscy producenci dysponują wieloma istotnymi atutami, dzięki którym oferta powinna być atrakcyjna dla odbiorców zagranicznych. Bardzo często nie podejmują odpowiednich działań mających na celu rozwinięcie regularnej współpracy z klientami eksportowymi, co stanowi niewykorzystaną szansę na dalszy rozwój działalności. Poniżej przedstawiamy 3 główne problemy w samych organizacjach, wskutek których marnowany jest potencjał wzrostu.

Decyzja

Pierwszy etap to podjęcie decyzji o pierwszych krokach. Na przeszkodzie w przedsięwzięciu niezbędnych działań stoją zazwyczaj dwa, powiązane ze sobą elementy – brak doświadczenia oraz przekonanie, że zdobywanie klientów zagranicznych jest drogie i skomplikowane. Jeśli dodać do tego przekonanie, że firma nie jest dojrzała do tego, aby rozwijać się na rynkach zagranicznych, to mamy przepis na zakotwiczenie się wyłącznie na rynku krajowym, co samo w sobie nie jest złe, ale…

Kopiuj/wklej

Niestety niemało przedsiębiorstw po podjęciu decyzji o podbijaniu rynków zagranicznych na tym etapie kończy działania dostosowawcze. Wspólnym mianownikiem historii prawdziwych sukcesów jest dostosowanie się do potrzeb rynku lokalnego. Nie mówimy tutaj o radykalnej zmianie kierunku działania firmy, czy o kompletnym przebudowaniu oferty czy procesów. W początkowych fazach ekspansji zagranicznej firmy powinny raczej unikać głębokich zmian, aby unikać solidnych inwestycji w niepewny zwrot. Niemniej postawa z drugiego bieguna, czyli przedstawienie oferty taką, jaka jest bez najmniejszych modyfikacji często ogranicza możliwości rozwoju.

Okazuje się, że minimalne korekty ofercie powodują, że nasze produkty i usługi są bardziej akceptowane przez klientów. Mowa tu o takich krokach jak dodatkowe, specyficzne rozwiązanie stosowane na danym rynku (kolor, rozmiar, wykończenie itp) czy minimum dokumentacji B2B oraz B2C pozwalającej na przedstawienie korzyści płynących z naszej oferty w sposób, który jest bardziej przyswajalny przez klienta z danego rynku.

Konsekwencja

Pierwsze doświadczenia w rozwijaniu nowego rynku mogą dostarczyć różnych wrażeń. Od pełnego sukcesu do zera absolutnego, a w większości przypadków jest to coś pomiędzy. Aby skonsumować określony na początkowym stadium potencjał rynku konieczna jest żelazna konsekwencja w miejsce słomianego zapału. Pierwsze efekty nie muszą być zadowalające. Jest czymś zupełnie normalnym, że wchodząc na nowy rynek nie znamy wszystkich składowych, dzięki którym osiągniemy zakładany udział w rynku. Ich działanie powoduje, że początkowe plany w większości przypadków nie realizują się, co sprawia, że większość firm rezygnuje z wchodzenia na dany rynek zamiast korygować kurs w oparciu o nowe dane.

  • Related Tags: